Będąc na standardowych zakupach natknęłam się na tak znane i uwielbiane w USA masło orzechowe. Ja osobiście za nim nie przepadam, ale uznałam, że z pewnością nada się do jakiejś marynaty czy po prostu do połączenia go z jakimś ostrym smakiem. Na tamten moment nawet nie przypuszczałam, że owy słoiczek kremowego słonego przysmaku zdominuje moja kuchnię na cały weekend. Ale ale... nie zamierzam na jednym weekendzie kończyć, bo już teraz wiem, ze to obowiązkowa rzecz jaka znajdzie się w mojej spiżarni.
Poniżej prezentuję Wam kurczaka w sosie na bazie masła orzechowego, ale będą rownież słono-ostro-kwaśno-słodkie satay'e tyle, że grillowane w piekarniku na metalowych igłach zamiast jak to się dzieje w oryginale na bambusowych patyczkach nad ogniem.
Zatem przygodę z masłem orzechowym uważam za rozpoczętą. ZAPRASZAM!
Składniki:
- duża podwójna pierś z kurczaka (moja była naprawdę wielka)
- 3 spore pomidory (obrane i pokrojone) lub puszka pomidorów bez dodatków
- 3 ząbki czosnku
- dwie wielkie łyżki masła orzechowego (najlepiej kremowego bez kawałków orzechów)
- olej do smażenia (ja smażę na oliwie)
- sól, pieprz, papryka słodka i ostra
- coś z czym podacie kurczaka, u mnie to był makaron ryżowy z racji tego, że taki sosik to niezła bomba kaloryczna
Kurczaka kroimy w małe kawałki i umieszczamy w miseczce. Dodajemy 2 łyżki oliwy i przyprawy. Mieszamy ze sobą dokładnie i odstawiamy.
Cebulę i czosnek siekamy drobno i podsmażamy. Gdy cebula się zeszkli dodajemy pomidory i smażymy około 15 minut aż pomidory całkiem się rozpadną a zbyteczna woda odparuje.
Dorzucamy kurczaka i mieszając od czasu do czasu smażymy dalej. Gdy kurczak już nie jest surowy dodajemy masło orzechowe i dokładnie wszystko mieszamy.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz